Jesień na wiosnę
Choć młody czerwiec dyszy upałem,
Jakoś o wiośnie dziś zapomniałem.
Serce mam ciężkie i czuję źle się,
Bo w moje życie wpłynęła jesień.
Przeszło to piękno, co dawniej było.
Być może młodość, być może miłość?
Gdy dawne lata smutno wspominam
Wiatr w sercu wieje i deszcz zacina.
Czasami myślę: Cóż to się stało,
Że już nie słucha mnie moje ciało?
A przyjaciele podzieli gdzie się?
Ten w polityce, tamten w biznesie.
I tylko jeden pozostał sobą,
Bo zmarł toczony długą chorobą.
Dziewczyny były takie wspaniałe,
Dziś każda wnuków się doczekała,
Już wcale nie są świata ciekawe,
Tylko lekarstwa, tylko objawy.
Wszystko się psuje, wszystko przemija.
Co mnie nie wzmacnia, to mnie zabija.
I tylko wiersze czasami wiodą
W ten świat stracony, gdzie miłość,
młodość...
Komentarze (18)
na szczęście to tylko chwilowe "załamanie pogody"
(ducha). Wiersze dają radość.
Pięknie. Ale te wiersze, nasze kochane wiersze
trzymają nas przy życiu. Wszystkiego najlepszego
Jastrz.
gdzie miłość młodość.. o jakim straceniu mowa ;) hihi