Jesień to czy nadal wiosna
Biegam, latam krążę w kółka
po ulicach, po topolach, jak wiewiórka
i w głąb patrze ku jeziorze
czy zbierać już liście na zimowe łoże
a tu wiosna mój bożę
Biegam latam dokazuję hi hi
ledwo nogami z sobą wlokę hi hi
ciągle się z naturą kłócę
jesień to czy, wiosna czyni zwłokę
łąki z najczystszym kolorem od deszczu
mokre
Marszczę brwi bo słońce nadal obfite
wstęgą światła naturę pobudza rzęsiście
Macham ręką, zmieni się wszystko
samoistnie
natura posiadła dar czyni to
biologicznie
Schylałem się za kasztanem, stokrotkę
zerwałem
ustawiłem jak młodych państwo u
fotografa
Śmieją się do mnie pucołowata kuleczka
brązowa
i ONA, biała w welonie, szczęśliwa
stokrotka
Autor: slonzok
Bolesław Zaja
Komentarze (6)
de natura et de causa,
takoż działa andropauza,
dzięki Boga łaskawości
można czerpać przyjemności
u progu starości
Z krwi i kości
ku zdumieniu potomności
na przekór ich złości
na ułomność ich młodości
oby nam się, Bolku!
pozdrawiam i zapraszam rocznicowo
Bolesławie u mnie piękna zielona jesień - słoneczna i
magiczna
pozdrawiam
Ładnie.Miło było przeczytać.Pozdrawiam.
Ładna refleksja Bolesławie
Dobranoc:-)
Tym się cieszmy, że to już nie zima:)
Piekna refleksja