Jesień życia
Młodość minęła w mgnieniu oka.
Galopem zbliżyła się jesień życia
Minął okres odpowiedzialności
za rodzinę i dzieci.
Teraz mam czas beztroski
Sama dla siebie jestem kapitanem,
busolą i sterem.
Posiadam całkowitą wolność działania.
Wolnym czasem dysponowania.
Mam morze możliwości,
realizować marzenia z przeszłości.
Szkoda, że już zdrowie szwankuje.
Często z marzeniami w domu zatrzymuje.
Pocieszam się wspomnieniami.
Życzliwym kontaktem z bliskimi
i przyjaciółmi.
Jesień mego życia jest zmienna,
jak pogoda.
Raz słoneczna i radosna,
innym razem szara chmurna.
Ważne, że zachowałam młodzieńczą
pogodę ducha.
Serce otwarte na drugiego człowieka.
Komentarze (6)
ładnie o wieku dojrzałym, dużo pogody ducha życzę:)
zachowałaś to co najlepsze:)
pozdrawiam
Taka kolej rzeczy.
To jakby inny wymiar życia - wolność. Pozdrawiam :)
O i cudnie, bo tak powinno być.
Tak rzeczywiście teraz w starszym wieku mamy więcej
możliwości do działania. Ja pomagam synowi na farmie i
w winarni, piszę wiersze, udzielam się społecznie.
Jestem wolna.