O jesieni
Inspiracja: Maria_M Wiatr rodzi się w drzewach
Tylko jej pozwolić
na to jej kochanie,
a wiatr winien wiać w drzewach.
Niech w drzewach zostanie.
Bez lęku, z oparciem,
a drzewa próchnieją,
zakwita kobieta.
Pięknieje nadzieją.
Nie łam jej gałęzi,
nie zabieraj nieba.
Zimą otocz ciepłem, gdy
trwa podwajanie. Czy
W ciepło, czy w opał.
dodatek do poprzedniego wiersza http://wiersze.kobieta.pl/wiersze/no-woman-no-kraj-551 684
Komentarze (19)
Dziękuję :-)
Jesień to cudna pora roku,
bo światło nad nią się nachyla.
Pod ramię zachód z jarzębiną
i dęby złote, dla fotografa
uczta, a ziemię, cóż, nieporuszoną
otacza spokój. Trwa ciszej chwila.
Witaj Agrafka z kochaną jesienią, moja Złota Jesień w
2020 roku gdzieś zabłądziła i szukałem ją po całym
świecie, a ona ukryła się w moim domu w malarstwie, na
zdjęciach, wierszach
muzyce i pamięci. Pokochałem piękną
naturę i zatrzymuję ją aparatami foto
malarstwem art. w wierszach i ponad 30 lat filmowaniem
kamerami wielkimi
a obecnie cyfrowymi. Jako małolat 95
lat, od stycznia w urodziny zacznę 96
parzysty może bardziej szczęśliwy bo
2020 był przykry, ale dzięki Bogu
i przyjaciołom cieszę się każdym dniem i nie tacę
czasu nadal maluję robię zdjęcia kameruję piszę
wiersze
i jako samotnik niepełnosprawny wykonuję inne
czynności związane
z życiem. Pozdrawiam
Znakomity przykład, że w prawdziwej poezji też może
grzmieć i błyskać. Szacun.
Pięknie
z uznaniem.
Piękne metafory i przekaz. Pozdrawiam :)
Agrafko bez spiny
ja wyraziłam swoje zdanie, Ty odpowiedziałaś-
zrozumiałam co chcesz przekazać i nadal pozbyłabym się
jednego "jej" ale w drugim wersie:
"Tylko jej pozwolić
na to jej kochanie"
to tylko moje zdanie bo dla mnie poezja jest sztuką
niedopowiedzeń bez skrótów myślowych.
Ładna melancholia z nutą miłości.
Czytając go myśli moje podążały do obecnych wydarzeń.
Pozdrawiam.
Marek
@Roxi01
To JEJ diametralnie zmienia sens.
Nie używam zaimków jako zapełniaczy.
Zastanów się, co to jej znaczy.
JEJ pozwól (nie sobie, przepraszam - ale to JEJ zdanie
jest ważniejsze), JEJ kochanie, JEJ gałęzie, a nie
drzewa, które z czasem próchnieje.
Gdyż to tylko ona ponosi pełną odpowiedzialność za
dziecko w taki sposób, jak nikt nigdy za nią nie
będzie.
Trzy razy "J E J", a dwa razy "ciepło", nie żar ani
nic innego, a wyłącznie ciepło ;-) O, i dwa razy
"czy".
To jest dodatek do poprzedniego teksu.
Dziękuję za uwagę
jak i wszystkim Gościom :-)
Pozdrawiam serdecznie:-)
Piękny wiersz i bardzo na czasie.
Pozdrawiam serdecznie :)
za dużo "jej" w wierszu, zobacz czy nie lepiej pozbyć
się choć jednego:
tylko pozwolić
na to jej kochanie,"
"nie łam gałęzi" bez "jej" też na niczym nie traci,
ale ewentualnie może zostać bo nie jest to wers po
wersie
piękne metafory
i dodatek
prawdziwa przyjemność czytania
pozdrawiam
Wiersz.
Ależ cudowny dodatek! :-) :-)
No,właśnie. To tylko... Aż!!! dodatek, więc Bob w
niebie wciąż śpiewa z nami : "No Woman, no Kraj"!
Pozdrawiam ciepło :-)
Te dwa wersy " Zakwita kobieta. Pięknieje nadzieją"
mnie zachwyciły najbardziej... Pozdrawiam i głos na
wiersz zostawiam :)