Jesieni moja
jesieni moja ty organicznie znajoma
z wichrami słotami zacinającym deszczem
co roku wpadasz w moje ramiona
ściskasz wyziębiasz i przynosisz
dreszcze
dyktujesz ludziom modę na ubrania
chowasz do szafy barwy lata
cienkich ubrań wkładać zabraniasz
a nieposłusznym rozdajesz katar
ale czasami ukłon dajesz słońcu
rozganiasz chmury z barw ciemnych
wtedy jaśnieje wszystko wokół
w twoich kolorach jesiennych
autor Iwona Derkowska wsz.pr.zastrz.
Komentarze (5)
Fajne, sympatycznie, pozdrawiam;)
ładnie - jesień jest bardzo kapryśna troszkę złota
troszkę słoty i melancholi przynosi:-)
pozdrawiam serdecznie
Jesień w przyrodzie jest
podobna do jesieni życia,
czasem złota i pogodna,
a czasem szara i smutna.
Pogodnego jesiennego wieczoru
Iwono.
/Jesień Modern/ wina otworzyć nasza pani
w której wszyscy jesteśmy zakochani
nie dość że sama się ubiera u Diora
nam nakazując że już przyszła pora
na zmiany w ubiorze więc nie myślmy o Diorze
a według jej wskazań ubierajmy się ciepło
to inspiro twym wierszem ;)
... jesień maluje piękne obrazy, a katar można czasami
zawita i latem... pozdrawiam :)