w jesieni życia...
w jesieni życia
nawet poranki są pochmurne
w południe pada na ciebie deszcz pigułek
i innych ziółek wspomagający jestestwo
wieczorami coraz częściej
nawiedza cię koleżanka starość
rozmawiacie o zimie
przygotowujecie się na ochłodzenie uczuć
nawet na mróz w seksie
z rozrzewnieniem wspominacie wiosnę
jeśli nawet wam słońce przyświeci
to tylko oczami dzieci
i wnucząt odwiedzających was czasem
aale....
pomimo wszystko
i zima potrafi być piękna
na sankach dalszego życia
też można (chociaż z górki)
trochę pofiglować
(choćby do ZUS-u po emeryturki)
Komentarze (13)
Wiosnę mieć w sercu a zima nie jest straszna nawet z
ZUS-em.Pozdrawiam serdecznie.:)
W jesieni życia najpiękniejsze jest wspominanie wiosny
pigułki i sanki już tak nie cieszą
Samo życie :) Pozdrawiam serdecznie +++
W prawdziwej Miłości nie powinno być ochłodzenia
uczuć. Pozdrawiam.
Czytając wiersz miałem mieszane uczucia lecz z
trudnych życiowych akcentów na początków w dalszej
części wyszedł prawdziwy morał. Głos ode mnie
Co racja to racja ale pięknie.Pozdrawiam serdecznie.
Co racja to racja ale pięknie.Pozdrawiam serdecznie.
Co racja to racja ale pięknie.Pozdrawiam serdecznie.
i takiej pogodnej starosci zycze sobie i wszystkim:) i
zeby do tego ZUS duzymi saniami jezdzic, zeby kasa sie
miescila:)
pozdrawiam:)
To chyba zależy od podejścia, jesień życia może być
pogodna :)
Byleby w sercu była wiosna.
Pozdrawiam Ryśku.
każda "pora roku"
ma dużo niepowtarzalnego uroku...
+ Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny
i jesień i zima mogą być piękne, wszystko zależy od
nas samych, jak je wewnętrznie czujemy