Jesieniobranie
Założę rudy sweter - chciałbyś?
Może mi szczęście w serce wniesie.
W kieszenie włożę kilka kartek
i pójdę srebrna w rudą jesień.
Pomiędzy strofy schowam ciszę,
która w alejkach parków śpiewa.
Gdzieniegdzie szelest da się słyszeć.
Szkoda, że słownej harfy nie mam.
Na strunach suchych witek granie.
Nuty pod stopy szumem wchodzą.
Lirę jesiennych dźwięków zgarnę.
Może pozwoli mi odpocząć.
Komentarze (28)
"i pójdę srebrna w rudą jesień"... niezwykła ta
metafora, przepiękna, oczywiście oddaje swój głos, bo
wiersz jest tego wart jak wiele innych twoich.
ale ładnie:)
Podoba się wiersz...
Pogodnego dnia:)
Pięknie - najbardziej pierwsza:)
Ślicznie jak to u Ciebie, Magdo!
Pozdrawiam :)
Bardzo wiosennie o jesieni.Podoba mi się. pzdr
Piękny wiersz.Jestem zachwycona. Pozdrawiam.
Podoba. Pozdrawiam
jesień pozwoli Ci odpocząć jestem tego pewny ...
Cudo!!Moja wyobraźnia zwariowała. Pozdrawiam ;-)
Pięknie ciepło o o jesieni:) Ciepło pozdrawiam Magdo:)
Melodyjnie, trochę nostalgicznie. Pięknie!
Serdeczności Magdo*:-))
Dobry rymowany wiersz o przyrodzie. Pozdrawiam
serdecznie z uśmiechem.
Ślicznie i przyrodniczo, to mi się podoba :)
Stumpy - straaaaaszną.