jesienna bigamia
halo to pani
bardzo mi miło
tak oczywiście że będę
niezmiennie pragnę spotkania z panią
czekam pod złotym dębem
od dziecka byłaś moją miłością
w kasztanach wrzosach kolorach
dziś jeszcze bliżej chcę cię poznawać
przyszła jesienna pora
słuchaj wyznania starszego pana
jesteś mi drugą miłością
z wiosną też jestem bardzo związany
swą naturo lubieżnością
autor
Chicago
Dodano: 2019-10-17 17:50:15
Ten wiersz przeczytano 1075 razy
Oddanych głosów: 18
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (21)
... Poza tym jest karalna (w każdym razie u nas) ;-)
Poza tym dwie pozostałe panie jakieś takie smutnawe
;-) Pozdrawiam z podobaniem :-)
Tylko dwa głosy? Ja dałem.
Czy tylko jesieni i wiośnie czynisz takie wyznania?
Czy lato nie jest zazdrosne?
serdeczności :)
Bigamia ma sporo zalet i jedną wadę: dwie teściowe.
Ponieważ ani wiosna, ani jesień nie mają matek - w
swojej bigamii masz szansę na szczęście.
Jesień i wiosna to siostry, zatem uważaj, Tomaszu...
Piękny wiersz! Pozdrawiam cieplutko :) B.G.
Przed chwilą skomentowałem wiersz Andrew_wrc, który
zwraca się do jesieni „moja kochana”, A tu widzę
następny wiersz, w którym wyznanie miłości jest nawet
jeszcze bardziej dobitne. :)
Dobrze napisany wiersz.
Pozdrawiam Tomaszu.