Jesienna chandra - pioseneczka :)
taka lekka pioseneczka, którą wyśpiewałam sobie pod nosem drepcząc dziś do pracy :)
Dzisiaj znowu słońca nie ma
Wieje chłodem i pochmurno
Wulgaryzmy ślę do nieba
Jednostajnie jest przenudno
Chlupie woda w lewym bucie
I na wszystko mówię w skrócie:
Nie chce mi się.
Zmuszam się by zapiąć płaszczyk
I obwiązać się szalikiem
Trzeba jakoś dojść do pracy
Zakałużonym chodnikiem
Chlupie woda w prawym bucie
I na wszystko mówię w skrócie:
Nie chce mi się.
Moja mina – NIENAWIDZĘ
Dzień dzisiejszy dniem straconym
Tak niczego się nie brzydzę
Jak jesiennej niepogody
Chlupie w jednym, drugim bucie
I na wszystko mówię w skrócie:
Nie chce mi się.
Smutku wstęga przeogromna
Nic dziś więcej nie napiszę
Idę już bo jestem głodna
A poza tym nie chce mi się.
Komentarze (5)
wiersz "niby" w klimacie pesymistycznym..a ja uważam
że jest szalenie wesoły ponieważ wywołuje uśmiech na
twarzy (dobrze mi mówiĆ bo nie chodzę piechotą
:))...ale naprawdę fajnie ci to wszystko
wyszło...pomysł, realizacja..miodzio...tylko nut
brakuję i byłaby z niego świetna piosenka...pozdrawiam
Super Ci wyszła ta kałużowa piosenka :))) Dzięki
takim wierszom, ta pochmurna jesień daję się
polubić...
fajna piosenka :) taka jesienno-kałużowa
Ciekawie napisane, lekko czyta się, jestem na tak.
Pozdrowionka
Kałużowa piosenka na jesienne chłody.Fajna i bardzo
melodyjna