Jesienna Dama
Bezsenna ,zimna noc,
róże ne fortepianie śpią,
ślady lata nikną gdzieś,
prędko nie zakwitnie świat.
Chłodna dama dokazuje,
złoci i czerwieni czas,
z deszczem za pan brat,
wkrada się powoli w świat.
Zimna i ponura dama,
w brązowej szacie dnia,
uspokaja słońce łzą,
srebrzystego nieba.
Przechadza się aleją
parku szlachetnego,
który już wyścieła,
karatowym dywanem liści.
Dama jesienna zawitała,
ciemną nocą,szarym dniem,
ale słońcem czasem się uśmiechnie,
czasem rosą zmoczy świat.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.