Jesienna dziewczyna
Inspirowane "Jesienną dziewczyną" nieodżałowanych Wasowskiego i Przybory...
Lat temu ze czterdzieści
Napisał pan Przybora,
Że ku naszej boleści
Nadchodzi co rok pora,
Co noce znacznie schłodzi,
Świat złotem pomaluje;
I wtedy też przychodzi…
Pozwólcie – zacytuję:
„ Dziewczyna jesienna…
Dziewczyna niezmienna…
Dziewczyna z chryzantemami.. ”
Jak czekam na przystanku
Lub w drodze gdzieś na basen…
Wieczorem, o poranku -
Nachodzi mnie myśl czasem,
Że racja u poety:
Gdy jesień się zaczyna,
To strojna w swe bukiety
Przychodzi ta dziewczyna…
„ Dziewczyna jesienna…
Dziewczyna niezmienna…
Dziewczyna z chryzantemami…
”
I starczy tylko spojrzeć,
Otworzyć szerzej oczy,
By móc ją w końcu dojrzeć,
W uczuciu się zatopić.
Więc morał z tego płynie,
- Nie trzeba go tłumaczyć-
Że w zwykłej też dziewczynie
Możemy ją zobaczyć:
„ Dziewczynę jesienną…
Dziewczynę niezmienną…
Dziewczynę z chryzantemami…
… z chryzantemami ”
Komentarze (1)
Piękny wiersz. Taki... delikatny. I jesień już nie
wydaje się być taka zła.