Jesienna dziewczyna
Wśród złotych szeleszczących liści światło
błyszczy
Jeden promień tęczy, jedna lśnieniem
chwila
Z pod promienia poruszenie, żywy cud się
spiętrzy
W sukience jesieni, ona żywa , prawdziwa
dziewczyna
Wzruszenie szczęście z pod otchłani jak
radosne słońce
Niesie sobą blask ,roztacza piękno w słońcu
promieniu
Emanuje życiem. spojrzenie żar z jej oczu
tęskniące
Gest rąk, powab czarowny w przeciągłym
spojrzeniu
W złotą suknie jesieni, z za dekoltu pierś
jej białą
Wykrojoną sylwetkę opromieniają barwy
słoneczne
Szeleszcząca z liści sukienka wykształca
jej ciało
Nagość, powabna kibić, pierś kształtna,
boskie rzeknę
Jesienna dziewczyna bosa w tańcu z wiankiem
zieleni
To resztki lata, u jej bosych nóg wyrasta i
zakwita róża
Zatrzymana w tańcu, w rozkwicie jesiennych
promieni
Opuszczone rzęsy, policzkowe pąsy, jesień
się wynurza
Bezmiar kolorów, na głowę zakłada złoty
wieniec
Na oczach powstał cud w nieziemskim pięknie
Cześć oddaję pięknu, chociaż już nie
młodzieniec
Zachwycony powabną urodą, u stóp jej
uklęknę
Autor:slonzok-knipser
Bolesław Zaja
Komentarze (1)
Bardzo piękny, obrazowy wiersz, no i te cudne kolory
jesieni+++++
Pozdrawiam pięknie:)))