JESIENNA DZIEWCZYNA
Z marzeń utkana, z tęsknot i z pragnień
podlanych lampką młodego wina,
przyszła wraz z nicią babiego lata
uśmiechnięta, jesienna dziewczyna.
W złote warkocze zaplotła kłosy, sznur
jagód dała jej jarzębina.
Więcej nie trzeba i tak jest piękna,
zamyślona, jesienna dziewczyna.
Nie jest beztroska jak ta wiosenna i może w
tym tkwi cała przyczyna,
gdyż wchodzi w serce, jak w masło nóż i tam
zostaje jesienna dziewczyna.
Chociaż ta letnia dzika, szalona mami i
smukłe ciało wypina,
to szybko znika z ostatnim słońcem, a trwa
wiernie jesienna dziewczyna.
Kiedy za oknami wieje i mży, lub zarobiłeś
w pysk od blondyna,
zawsze pomocną rękę wyciągnie, jak Anioł
Stróż jesienna dziewczyna.
Depresję, a nawet wielkiego psa, jeżeli
zaprosisz ją do kina,
profesjonalnie, bez zbędnych łez przepędzi
precz jesienna dziewczyna.
Gdy jesteś głodny niczym zły wilk i choć w
lodówce jest tylko słonina,
jak czarodziejka, z niczego coś w mig
upitrasi jesienna dziewczyna.
Przez korek jeśli spóźniłeś się, lub gdy w
twym zegarku pękła sprężyna,
póki nie wrócisz światło wciąż lśni, przy
oknie czeka jesienna dziewczyna.
I choćbyś przeszedł świat wzdłuż i wszerz.
Do Pragi zajrzał i do Krotoszyna.
Nie znajdziesz drugiej takiej jak ta, twoja
kochana jesienna dziewczyna.
Jeśli od rana radosnym chcesz być, nie
szukaj szczęścia innej przyczyny,
bo ono czeka na ciebie wciąż, w ramionach
pięknej, jesiennej dziewczyny.
Komentarze (17)
Jak dla mnie to wspaniały materiał na piosenkę a
jesienna dziewczyna jest świetna :)
Pozdrawiam serdecznie Sławku :)
Piękna ta jesienna dziewczyna.
Z podobaniem wiersz.
Pozdrawiam serdecznie
Super fajnie. Milutko sie czyta. Pozdrawiam
serdecznie.
taka jesienna dziewczyna to skarb, wersy płyną bardzo
melodyjnie się czyta byłaby fajna piosenka,
pozdrawiam serdecznie Sławku:)) po zmroku :))
po co szukać daleko, kiedy szczęście jest tuż obok,
życzę miłego wieczoru:)
sorry zgubiła się literka "m" powinno brzmieć -
"popłynęły mi"
pozdr.
sorry zgubiła się literka "m" powinno brzmieć -
"popłynęły mi"
pozdr.
poetycko i........... śpiewnie
a nawet balladowo nutki popłynęły i razem ze
słowami....
niczym spadające liście w ramiona traw
serdeczności :)
Ależ pięknie i ciepło, miło czytać, pozdrawiam
serdecznie.
Plusa ci nie dam bo znów napiszesz, że fałszywy więc
nie wywołuję wilka z lasu.
Wiersz mi się podoba, to bardzo poetycki obraz
jesiennej miłości.
A teraz- wszerz piszemy razem.
Interpunkcja też gdzieniegdzie do poprawy.
Ja osobiście pomyślałabym o innej wersyfikacji, która
ułatwia odbiór.
Bardzo ładnie :)
To mi o jabłkach przypomniało,
o pomarańczy też. Te połówki
I drzewo, bo tylko u góry te najwartościowsze.
Ona- Żona, na wszystkie dni.
Zdrowia, bo miłości już nie (ona jest), do końca
świata i jeeeeszcze dalej.
Łał- poetycko bardzo i pięknie.
Jesień życia może być jak ta dziewczyna. Pozdrawiam
serdecznie:)
Bardzo miło czytać taki wiersz ...
super fajny jest ... na całe szczęście taką dziewczynę
mam w domu ona jest jak cztery pory roku ...
Fajnie Ci wyszło:).