JESIENNA KOBIETA
Jesienna kobieta
zwisa na krawędzi
a krople spadają
do stawu zadumy
nie czuje oporu załamanej ławki
stęchlizny zionącej od skurczonej tafli
nie dostrzega światła odbitego w ważkach
swobodnego lotu uwolnionych liści
ani drzew pąsowych od rannych przymrozków
starte telomery stykają obwody
w których płynie tylko
pragnienie spokoju
nie wierzy już świętym
bo dość namącili w jej tragicznym życiu
z Antonim niestety szczęścia nie
znalazła
Krzysztof nie uchronił od zgubnych
zakrętów
a Barbara męża zabrała przed laty
w jej różaneczniku
przycięto nadzieję
a Bóg błyskawicą
wygraża sumieniu
obumarłe serce
ciągle nie chce pęknąć
by nową Różą zakwitnąć w rodzinie
ktoś inny musi dać dziewczynce duszę
pojawił się uśmiech na zbłąkanych
myślach
że ziemia nadal jest bogata w cuda
i słońce błysnęło
w zmąconym lusterku
Komentarze (44)
Jesienna dojrzała kobieta bogata w doświadczenia jest
silna i przetrwa wszystkie przeciwności pogodowe, bo
wie że kiedyś znów zaświeci dla niej słońce...
pozdrawiam z podobaniem Aniu dla pięknego wiersza :)
tak jakbyś do mnie pisała, kiedyś byłam taka jesienna
i słoneczko błysnęło na dłużej...
dokładnie tak samo czuję, tylko Ty to najpiękniej
ubrałaś w słowa, pozdrawiam serdecznie
Taka oto kobieta
Pięknie
*w jej różaneczniku
przycięto nadzieję
a Bóg błyskawicą
wygraża sumieniu
Pozdrawiam Anno
Wiersz piękny, zatrzymujący :)
Jesienna kobieta bogata w doświadczenia i dzięki temu
mądrzejsza.
Wiersz pełen smutku, ale piękny:)
Pozdrawiam
Jesienna kobieta ma swój urok,
wystarczy tylko zajrzeć w głąb serca i uwierzyć w
swoje możliwości. Wiersz pełen smutku i nadziei.
Pozdrawiam :)
Smuteek z odrobiną nadziei.Pozdrawiam.
Wszystkich czeka jesień.:-))
zyciowy ten smutek, jednak nadzieja blysnela na
koncu... :)
Przepiękny, smutny wiersz anno.
Dziękuję!! Dobranoc.
Pozdrawiam serdecznie:)))
:)
dzięki marcepani
Pięknie, to prawda
ale zamiast "Jesienna kobieta
zwisa na krawędzi" - czytam sobie "Jesienna kobieta
stoi na krawędzi"... przepraszam za wtykanie nosa :)