Jesienna miłość
Jesień nie jest czasem na miłość...
Zimna jesień, deszcz z chmur pada,
A ja kocham Cię kochana,
Lisc z korony drzew juz spada,
A ja kocham Cię kochana.
Wróble lecą w ciepłe strony,
A ja kroczę w twoje strony,
Lecz nie weźmiesz mnie w objęcia,
Bo nie kochasz swego księcia,
Choc nie z bajki, nie z snu Twego,
To ja kocham cie królewno.
Lecz czy kochasz mnie tak samo?
W twoich oczach smutek widać
Łezka spływa.
Ręka drży gdy Ciebie widzę,
Ty nieśmiała, taka piękna,
Jesteś dla mnie całym światem,
Rózy najpiękniejszym kwiatem,
Lecz ta róża w zimnie drży.
To nie czas na zakochanie,
Wiec dam spokój Ci kochanie.
...lecz czy czekać mam na wiosnę?
Komentarze (2)
komentarz mój będzie wyrazem uznania -wiersz jest
istotnie subtelny...i dobrze napisany.
Dobrze, delikatnie i z uczuciem napisany utwór o-
rzeczywiście wiosennej tematyce. Kolejny, który jest
bardzo dobrym przykładem, dlaczego warto zaglądać do
debiutantów.