Jesienna nostalgia
ostatni liść spadł z drzewa
zadrżało nagie na myśl o zimie
opuszczone pousychały gniazda
umilkły do wiosny ptasie chóry
tylko noc pozostała i wiara
ciągle ta sama i srebrny brat
i jego siostry na ciemnym niebie
kto dzisiaj jeszcze raz zaśpiewa
o wyśnionej szczęścia krainie
gdzie wszystko jest zapisane
w niepowtarzalnych gwiazdach
lecz nie tych które patrzą z góry
przesunięte wskazówki zegara
o godzinę nadziei do tyłu
aby rozpędzony świat
zatrzymać chociaż na chwilę
tutaj mam jeszcze ciebie
kruchą jak ulepioną z pyłu
w skrawku twej pamięci zostanę
Komentarze (16)
Bardzo lubię Twoją melancholię :)
Głęboka nostalgia z nadzieją w tle... Pozdrawiam:)
przesunięte wskazówki zegara o godzinę nadziei do tyłu
- to mi się podoba najbardziej.
w pamięci mojej zostań.
Smutno, ale ładnie :)
Witaj Maćku:)
Wprawdzie ciśnie się na usta "gdzie Jerzyk" jednak z
przyjemnością czytam ten wiersz:)
Pozdrawiam:)
Ładnie. Co myślisz o roszadzie
w trzecim wersie
"pousychały opuszczone gniazda"?
Miłej soboty:)
Chociaż tak dojmująco napisałeś, to zima ściśnie nas
bezwzględnie...
bądźmy najintensywniej w dziś.
Pozdrowienia.
Pięknie, Macku...
Smutna pogoda melancholię niesie.Pozdrawiam
serdecznie:)
Pozdrawiam wszystkich fanów Jerzyka i informuję,że
dzisiaj pogrążony jest w zaduszkowej zadumie...
Jerzyka gdzieś tam w liściach szukam,
nie widzę... zagrała już jesienna fuga.
Pozdrawiam Maćku, jednak się oderwałeś?
Za Anną :)
Jesienne przemyślenia, ładnie Maćku ująłeś to w
słowach wiersza...
:)
Pozdrawiam, ukłony!
Zadumanie jesienne, zmusza do tego jesień i zbliżający
dzień Wszystkich Świętych.
Pozdrawiam serdecznie :)
To taka choroba poetów: Od czasu do czasu muszą
napisać o wiośnie, lecie, jesieni, zimie (niepotrzebne
skreślić). Sam tak mam. Ty wyszedłeś z tego zadania
obronną ręką. A teraz możesz wrócić do Jerzyków.