Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Jesienna piosenka o klejeniu...

Uciekłaś z domu razem ze swym czarem.
Wyciekła mi słodycz przez palce - pustą trzymam czarę.

Nic mi teraz nie pójdzie tak, jak powinno.
Bo kto pójdzie ze mną po wino?

Każdemu dokumentnie jestem uległy,
od kiedy dokumenty potwierdzające wymeldowanie na stole mym legły.

Zdzieliła mnie w łeb ta wiadomość bez ogródek:
Samodzielnie będę musiał uprawiać nasz wspólny ogródek.

Wianuszek obowiązków zaciska mi się wkoło głowy,
a tu choroba wieńcowa i naderwany mięsień dwugłowy.

A wciąż ktoś przychodzi, czegoś się domaga...
Do łba mu nie przyjdzie, że ja niedomagam.

Mam taką chorą i pokaleczoną duszę,
Że jeśli ty mnie nie uleczysz, to się uduszę.

Rozklejam się. Brak mi wyrazu.
Więc kleję sobie wyraz do wyrazu.

Powtarzam coraz częściej "pal to licho" tej jesieni...
Życie me teraz jak przemoczone palto liche w sieni.

Znów leje. Z mgły przędą nić moją Parki.
Zbutwiałe aleje deptam i przewiane parki.

Piesek szczeka przy kupie zwiędłych liści.
A ja czekam. Czekam, aż cud się ziści.

Błagam, niech to się stanie, niech już się dzieje!
Przy mnie stań i odziej mnie w nadzieję.

autor

krokus

Dodano: 2006-03-30 18:52:02
Ten wiersz przeczytano 608 razy
Oddanych głosów: 0
Rodzaj Rymowany Klimat Melancholijny Tematyka Nadzieja
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »