Jesienna Przyjaciółka
Jesień weszła w moje progi
trzecia przyjaciółka życia
robiąc miejsca na wspomnienia
spokój ducha i przeżycia
Chociaż czasem wcześnie z rana
by wstać rękę podać musi
choć na dworze pachnie wiosną
by poleżeć w łóżku kusi
Jesień życia się zjawiła
siostra wiosny, i młodości
otwierając zdjęć przeźrocza
zaprosiła pamięć w gości
Chętnie piąłem się do góry
po strzebelkach swej kariery
krusząc wiedzą i uporem
wszystkie po drodze bariery
A po pracy by odpocząć
wyciągałem swój rowerek
zapraszając moją Anię
wyjeżdżałem na spacerek
Mogę dzisiaj bez obawy
wieczorami z drinkiem w ręce
jesień życia przytulając
złożyć ukłon jej w podzięce
Starość jeszcze nie ma wstępu
chociaż stoi tuż u progu
za to że mnie zapomniała
poślę ukłon Panu Bogu
Komentarze (12)
Perfekcyjny, życiowy wiersz :) Ładnie stylistycznie,
obrazowo napisany. Życzę pogodnych, ciepłych i
zdrowych świąt:)
Jesień życia, a taka piękna...
Miłych Świąt życzę :) B.G.
Bardzo interesująca refleksja.
ładnie piszesz o życiu, ciesz się tą piękną jesienią:)
Bardzo przyjemny w odbiorze... Świąteczne pozdrowienia
Dziękować jest za co, oj jest. Nawet za świt kolejny.
Pogodnych świąt życzę :)
Zdrowych i Radosnych Swiat :)
Jest za co dziękować Bogu, więcej powodów niż się
wydaje :) Pozdrawiam serdecznie życząc Pogodnych i
Wesołych Świąt Wielkanocnych +++
Dobrze jest żyć w zgodzie. A jesienie udawać, że się
nie widzi. Słabą ma pamięć i może zapomnieć o nas.
Pozdrawiam.
Dopóki młodość w sercu, jesień na fochu :-)
Jesień to starsza siostra wiosny. A starość to zima,
ich babcia. Piękny, autobiograficzny i refleksyjny
wiersz.
Życzę Tobie Gregor zdrowych, refleksyjnych Świąt
Wielkanocnych, wypełnionych wzajemną, rodzinną
miłością. :)
ja też się z nią zaprzyjaźniłam... i dobrze mi.