Jesienna refleksja
Jesienna refleksja
Kiedy wszędzie zimno, słota,
kiedy szybko dnia ubywa,
sieć deprecha sprytnie mota,
chęć do życia też odpływa...
Kiedy widzę szare niebo,
kiedy z niego mocno leje,
mam już szczerze dosyć tego,
i w dodatku kiedy wieje !
A ja ciepło wręcz uwielbiam,
słońca blasku jestem fanem,
w deszczu kiepskie chwile miewam,
przeto tęsknie już za...latem !
Słońce grzeje dziś Południe,
a mnie skręca gdzieś w środku,
bo tam świeci jemu cudnie...,
...żal próbuję zgnieść w zarodku...
Teraz cierpię więc okrutnie,
a do wiosny tak daleko,
czekam zatem już pokutnie,
- może zima minie lekko ?
Komentarze (10)
Mimo że trochę smutno, to jakaś dobra energia bije z
tego rytmicznego wiersza:)
Ja lubię jesień i życia i jako porę roku.Mamy z zoną
wspólne hobby, zbieranie grzybów, łowienie ryb.To nas
pasjonuje.Mimo,ze pisklęta wyleciały z domu, nie
czujemy się samotni.
Wiersz bardzo ładnie napisany..
Pozdrawiam
Podoba mi się.MamaCóra i Malania dobrze radzą.
Pozdrawiam.
Może:):)? Pozdrawiam serdecznie
Dobrze jest mieć nadzieję... Pozdrawiam :))
Fajny wiersz, dobrze się czyta, warto dopieścić.
Pozdrawiam :)
całym sercem za treścią wiersza-kochająca lato:))))
Bardzo przyjemny w odbiorze wiersz, rytmiczny /poza
drugim wersem czwartej strofy/, a w drugiej strofie
powtórzenia "kiedy". Warto dopracować:))
:)
również jestem ciepłoluby pozdrawiam