Jesienna tęsknota
Już się jesień mgłami zasnuła,
już jest bardziej płaczliwa, niż czuła,
już się nie chce uśmiechać złociście.
Pogubiła już kwiaty i liście.
Przemarznięte ma stopy nad ranem,
wiatrem włosy ma rozczochrane,
choć wciąż nosi jarzębin korale...
Jeszcze chwila - nie będzie jej wcale,
w mgieł welonach rozpłynie się cała...
Tylko ja będę za nią płakała,
że nic nie ma, co jesień zatrzyma.
Zima idzie? I cóż mi, że zima...
autor
sosna
Dodano: 2007-11-17 09:51:29
Ten wiersz przeczytano 991 razy
Oddanych głosów: 23
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (10)
/Zima idzie? I cóż mi, że zima.../ fajnie, lekko
napisany wiersz - pewnie...cóż tam zima jeśli w
sercach ciągle maj :)
Niestety, trzeba się z jesienią pożegnać, do
przyszłego roku... ładny, refleksyjny wiersz...
kochasz jesień z jej kolorami i nostalgią..ale
niestety trzeba na nia rok poczekać bo u nas juz
zupełnie zimowe krajobrazy...tez przepiekne
No cóż i piękną jesień trzeba pożegnać... pory roku
się szybko zmieniają tym samym nam latka
przybywają...
a cóż tam zima ...przy kominku ...
....i jesień ma swoje uroki...choć mokre na niebie
obłoki...
Prawda jest , ze jesien ma tyle cudownych barw w
sobie chcialoby sie je ztrzymac , ale coz ... prawa
przyrody... ustapic miejsca trzeba temu co musi
przyjsc , zatem Mila juz wkrotce zabieram cie na sanki
i sniezne igraszki ... pozdrawiam
Wiosną znów zazielenią się drzewa
i rozkwiecą się kwiaty kwieciście,
o miłości ptaki będą śpiewać,
mgły odpłyną i słońce rozbłysnie.
Tęsknota i smutek wzbija sie obłokiem ponad wiersza
strofy.Subtelny w treści, miły, ciepłem serca odziany.
Wiersz powstal smutny! Jesien placzliwa i naga...
Powoli ustepuje miejsca zimie, co puch niesie i mróz.
I ja nie kocham zimy - jeszcze...