Jesienna ulica
Rząd drzew rośnie przy mojej ulicy.
Wiatr szarpie ich gałęzie jak struny.
Zwołuje szarugi jesienne.
Wygrywa melodie deszczowe, rzewne.
Jak ptaki odfruwają zmęczone liście.
Zostawiają konary drzew nagie.
Pod drzewami tworzą dywan rdzawy.
Natura ubiera się w smutne szaty.
To widok melancholijny.
Coraz mniej kolorów, ciepłych dni.
Przyroda szykuje się do zimy.
Wspomnieniem lata są ciepłe promienie
słońca.
Przebijają się przez czarne chmury,
by atmosfera była radosna.
Rozjaśniają szarość przestrzeni,
licząc, że humor nam się zmieni.
.
Komentarze (2)
Taką mamy jesień, takie mamy widoki:)
melancholią wiatr potrząsa nad ranem