Jesienna zaduma
Jesień
dobra czy zła?
Zabiera pory dnia,
komplikuje codzienne czynności.
Zła Pani.
Zabrała energię,
wylewając swoje łzy,
za cierpienia świata.
Jesień
zła aż tak?
Jesienna rzeka, co
smutkiem płynie,
w kierunku melancholijnego spełnienia.
W lustrze wody,
widać jej linie papilarne,
przyćmione strachliwym oddechem poety.
Jesień,
pomóż jej wstać.
Naga, bez liściastego odzienia,
otuliła nim marznącą ziemię.
I upadła.
Nie jest wcale taka zła.
Może po prostu jest smutna,
tak jak poeta.
Komentarze (2)
Piekny wiersz...Jesien nie jest taka zla,mnie
melancholia i szarosc nastraja do
tworzenia.Pozdrawiam,
To piekny wiersz! Tyle w nim nastroju.
Dobra forma. Gratuluje.