Jesienne licho
Na moją wieś jakieś licho się zawzięło,
od samego rana po chałupach chodzi,
dla ludzi jest gorsze nawet od powodzi
i nikt tak naprawdę nie wie skąd się
wzięło.
Wiadomo jest tylko, że jesienną porą,
czai się po kątach, czasem w progu
siada,
jak kogoś dopadnie w myśli mu się wkrada
i karmi je smutkiem, aż stają się zmorą.
Ostatnie badania dowodzą niezbicie,
że tym co jesienią spokój wszystkim zżera
i utrudnia na wsiach oraz w miastach
życie
to ciągły brak słońca, a deszcz też
doskwiera,
chłodem i wilgocią napadając skrycie.
W te dni melancholia największy plon
zbiera...
Komentarze (55)
Cudowny Sonet, serdeczności z życzeniami zdrowia.
Świetny sonet.
Dziękuję.
Pozdrawiam
;)
Bardzo dobry sonet. Pozdrawiam cieplutko :)
licho nie śpi w jesienną porę naciera ochoczo i wabi
złym humorem nęci - i jesteśmy... zmięci
Ja mieszkam w mieście, ale licho grasuje wszędzie,
wślizgnęło się przez uchylone okno i wyleźć nie chce.
Pozdrawiam.
Pozdrawiamy was serdecznie ...
Witaj Marianie:)
U mnie na wsi też jest takie licho ale ja nie
wpuszczam go do chaty:)
Może mi się uda:)
Pozdrawiam:)
Pozdrawiamy was Przyjacielu serdecznie ...
Pozdrawiam serdecznie, miłego dnia Marianie,
Mało w nas dziś optymizmu ,jak mówią licho nie śpi a
tęsknota coraz większa .
Super sonet.
Pozdrawiam :)
Super sonet.
Pozdrawiam :)
brak vit:D to też brak słońca
życzę dużo w tej jesieni optymizmu i słoneczka :)
No właśnie - brak słońca i padający deszcz mają wpływ
na melancholię. Jedni piją, drudzy wiersze piszą, a
trzeci robią i to, i to.
Pozdrawiam Marianie. Życzę dużo słońca. :):)
Licho nie śpi i nie da się je przegonić, żadne
zaklęcia nie pomogą, więc trzeba uzbroić się w
cierpliwość i poczekać, aż samo zechce odejść.
Miłego dnia :)