Jesienne melancholie
Rozkołysały się jesienne melancholie,
niebo w szarościach tonie, mruczy
deszcz,
dawno zasnęły już wiosenne,bzy,
magnolie,
skąpane w słońcu lato milknie też.
Na fioletowej kępie wrzosów drży na wietrze
babiego lata lekka wątła nić,
złotoczerwoną bajką lśni powietrze,
ranek rozdaje łąkom mgielne sny.
Wśród roztańczonych liści osik i
jarzębin,
tysiące marzeń ulatuje w dal,
tęsknoty tak lirycznie sercem swym
gołębim,
wpisują w przestrzeń nut jesienny bal.
A my w szelestach klonów rytmem swego
serca,
w srebrze woalu sennej rannej mgły,
wędrując wśród kasztanów i głogów
kobierca,
składamy strofy najpiękniejszych chwil.
Komentarze (17)
podoba:)
Przepiękny, pełen kolorów i bogactwa obraz zbliżającej
się jesieni, bardzo piękny wiersz, serdecznie
pozdrawiam :)
Piękne strofy melancholii jesiennej, gładko napisane.
Pozdrawiam:)
Ladny wiersz, magdo*, ale rodzaj - nieregularny. Mam
dobry sluch...przepraszam :)
Lato w okno zapukało, pożegnać się przyszło
wszystko co było piękne, jak bańka prysło...
lecz jest zapisane, utrwalone
całe śliczne lato, graliśmy w zielone
Pozdrawiam serdecznie
Wiersz ciekawy, interesujący i dobrze zrymowany, a
jesień tuż, tuż. Pozdrawiam
Czytam i odbieram go, mając wrażenie, że tam jestem.
Nastrojowo, ciepło, uczuciowo.
"babiego lata wątła nić"
"w srebrze woalu sennej rannej mgły"
Piękny wiersz Magdusiu, pozdrawiam:)
W Twoim wierszu ta jesień wcale mi nie straszna, wręcz
przeciwnie bardzo malownicza i pociągająca:)
Pozdrawiam :))
piękne te Twoje jesienne melancholie :-)
spaceruję z przyjemnością w twoich strofach
- o tak wyczuwam nie tylko tą melancholię
ale refleksję - pomimo tego bardzo lubie jesień
Przeczytałam śpiewająco. Bardzo ładny opis. Cieplutko
pozdrawiam
O jak pięknie.... zachwycający opis budzącej się do
życia jesieni... bardzo, bardzo mi się podoba! A
zakończenie świetne!
Pieknie:)Pozdrawiam cieplutko.
po mistrzowsku pomalowałaś tą jesień - cudnie -
pozdrawiam :-)
Oczywiście nie żadne misie tylko mi się.