Jesienne pogaduszki
chętnie pogadam z przyjaciółką
przy kubkach parującej kawy
o tym jak pięknie być kobietą
kruchą, ulotną i ciekawą
bo czasem o tym zapominam
w nawale czekających zadań
i dmucham chłodem już jak zima
zamiast jesiennie się rozpadać
przysłonić chmurą twarz zalotnie
unieść gałęzie ze zdziwienia
że tyle liści dzisiaj spadnie
a sprzątać ich ochoty nie mam
Komentarze (6)
Jeśli się uniosło gałęzie z taką energią, że pospadały
z nch licie, to sprzatanie nie minie, czy się tego
chce, czy nie.
I wcale nie czuć pesymizmu czy melancholii jesiennej w
tym wierszu. Raczej na odwrót. Wszystko pozytywne i z
uśmiechem.
bardzo ładny wiersz...temat dzisiejszy:))mądre
słowa.Wiersz ciepły.
Ploteczki przy porannej kawie. Bardzo ciepły wiersz.
Pozdrawiam
masz rację iż nie samą praca czlowiek żyje i należy
nam się chwila relaksu jak np.pogaduszki przy kawie, a
sprzątanie nie zając nie ucieknie
Miłe te pogaduszki! Ciepły, pełen melancholii wiersz.
Jesienny, ale jesień bywa inspirująca.