Jesienne uzewnętrznienie
jeszcze chwila uśmiechu została
dobrodusznej i cudownej jesieni
pięknej tak i rozumnej
jak życie u schyłku dni
jeszcze namiętności wznosi
rozkładając swoje ręce
w tańcu obracając się
rozpromienionym wzrokiem
z serca szepcze mi
nie straszny jest deszcz
ni wiatr nie straszny też
mgła tylko mami oczy
zawsze o świcie śpiewa ptak
pociesza płaczącego
i niespokojnego o jutro
Ty nie martw się
dzisiaj popatrz na mnie
jak wyglądam
jutro może mnie nie być już...
2010-11-17
Komentarze (6)
w:)dziękuję jak też pozdrawiam i
słoneczny:)przesyłam:)
Jak tu się nie martwić, gdy jutro może Cię nie być
już? Jesień nastraja do przemyśleń. Pozdrawiam.:)
Ono owocowym powinno być tam, gdzie kąsa deszcz
stalowy.
życzę więcej radosci
++
Przyszłość niepewna, przeszłość umiera,
liczy się tu i teraz!
Pozdrawiam!
Ciekawe uzewnętrznienie miłości. Podoba mi się.
Pozdrawiam z rana