Jesiennie
Pierwsze oznaki jesieni...
Tak , widzę, ale to się
zmieni.
Po dniach smutku, szarości
Deszczu i bylejakości
Zaświeci słońce raz jeszcze.
Dziś smutno mi, to Ona...
Tak, wiem, to Ona do zimy
Twarzą zwrócona, czeka.
Pomyśl, że także i Ona
Za pięknem istnienia
stęskniona.
Czy to przeminie?
Tak myślę... po zimie...
Roztopią się nasze problemy.
Wsiąkną w głąb suchej ziemi.
Radość wraz z wiosną zawita.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.