Jesienny liść
Miłość nie jest uczuciem danym raz na zawsze bez względu na wszystko...i kocha, jak się o nią zabiega..
Myśli niezgrabnie chodzą po głowie
Szukam ich sensu, lecz nie wiem gdzie
Zewsząd dobiega odwieczne pytanie
Co zrobić , by nie stracić Cię
Liściem jesiennym zapachniało życie
Zielono już przestało być
Wieczne uśmiechy rozpadły się w pył
Swych uczuć nie da się już kryć
Tak bardzo pragnę , by cenione było
To co już jest , to co już dane
Rozłamać na pół przecież tak łatwo
Naprawić trudniej , gdy już zabrane
Nie mów więc nic , proszę nie zmieniaj
Właśnie tą drogą może trzeba iść
Nie rób nic więcej , o więcej nie pytaj
By gorsze dni nie mogły przyjść
Komentarze (1)
byle gorzej nie było... hm.. racja, to niezbędne
minimum, potem musi być tylko lepiej... ale nad tym
trzeba pracować całe życie... wiersz ładny -ze
wszystkimi prawidłami - warsztatowymi - podoba mi się.