Jesienny ogród
Kolorowa jesień
w ogród nasz przybyła,
z drzew zieloną szatę
na ziemię zrzuciła.
Nagością okryła
krzewy oraz kwiaty,
sterczące kikuty
wsadzając w rabaty.
Zapaliła ogród
barwami płomieni,
skaczącymi żwawo
wśród resztek zieleni.
Ogień jest na drzewach
i liściach lecących,
w kroplach rannej rosy
gasnących ze słońcem
Zmęczone przegoniła
brzemienne lato w plony,
w szarość zamieniając
pola i zagony.
Patrząc na nasz ogród
żal mi że się zmienił,
i trudu włożonego
by pięknie się zielenił
Z drugiej strony widząc
gamę barw i cieni,
nie mogę mych oderwać
oczu od jesieni.
I chcę jej podziękować
że zmysłom wynagrodzi,
przecudny okres lata
który już odchodzi.
Komentarze (9)
"nie mogę mych oderwać
oczu od jesieni"
bardzo ładnie napisane :-)
Piękny ten Twój ogród jesienny...Pozdrawiam
serdecznie...
"Zapalila ogrod barwami plomieni skaczacymi zwawo
wsrod resztek zieleni"To milosc poprosila do tanca
nadzieje:):)Piekny wiersz,
pozdrawiam cieplutko+++
Pięknie namalowany obraz słowem++++
Pozdrawiam serdecznie :))
Ogień jest na drzewach
i liściach lecących,-na drzewach są jeszcze
"płonące" kolorami jesieni liście-dzięki za
literówkę
"Wśród" piszemy razem, więc lliterówka.Dlaczego
"ogień jest na drzewach"?Chodzi o kolor liści?
Tylko,że liście lecą...więc chyba ta fraza nie jest
potrzebna.Reszta świetna. Pozdrawiam@
Bardzo fajnie! Można i jesień polubić! Pozdrawiam!
... + ... :) ...............
Ładny wiersz, przede wszystkim bardzo ładnie
zrymowany. Przeczytałem z uwagą, ale i przede
wszystkim z wielka przyjemnością, Pozdrawiam[+]