Jesienny Pan
Zainspirowana wierszem Rhea /słonecznym utuleniem/
Otworzył zmęczone powieki
wciągnął dym z papierosa
upił resztę kawy
potarł twarz pokrytą
trzydniowym zarostem
głośno zaklął -fuck -
po co miał żyć
nie miał pracy
żona go opuściła
kota nie karmił,sam poszedł
to koniec - pomyślał -
Wtem usłyszał pukanie
rozsunął brudne zasłony,
oślepił go blask słońca
promienie przysiadły
na brzegu okna
cicho wyszeptały
jesienny panie...
- nie jesteś samotny -
Komentarze (19)
Na każdego czeka radość, tylko spójrz przez
okno...jesienn(a)y Pani(e)!
Jesienny Pan,ładnie pozdrawiam
jesienny pan - bardzo tajemniczy i samotny
a jednak spotkał słońce...
cudna inspiracja
cudna miniaturka
jesienna pani z pozdrowieniami
O, i kolejny jesienny pan, smutny ale opromieniony,
więc może... Pozdrawiam :)
Koniec zaskakujący :))))
Jak urywek z filmu... Kłaniam się :))
Ze słoneczkiem raźniej :)
Miłego dnia, sabo.
Nadzieja,piękna sprawa
ładny wiersz a samotność nie jest straszna zawsze jest
nadzieja że wszystko się może zmienić, pozdrawiam
cieplutko
Dziękuję za wizytę,dobranoc i miłej nocy wszystkim moi
Drodzy
A więc warto żyć!
,, Dopóki jest nadzieja, wszystko się zdarzyć może ...
,,
Pozdrawiam.
Jesienny pan, gdy stracił nadzieję
nagle się ocknął i spojrzał ja ładnie wiatr wieje;
nowe siły wstąpiły i na życie inaczej spojrzeć dały
szansę.
i w życia jesieni, też można coś zmienić!
Pozdrawiam!
Dzisiaj już po raz drugi czytam jesiennego pana:):).
Dobrze, że nie jest samotny, ma nadzieję. Pozdrawiam
Pięknie to ujęłaś :)