Jesienny park
Przysłonięte mgłą wysokie, smukłe
drzewa,
Szum złotych, szum suchych liści pod
stopami.
Gotycki zegar złowrogi czas odmierza,
Dudni pod liśćmi, ponad lasem, domami.
W górze ptaków krzyki się rozchodzą,
płyną,
Pod kutym mostkiem płynie orszak
łabędzi;
Mijając smutnych wierzb wyspę cicho
giną,
A woda nadal się kręci, nadal nęci.
Radością wypełnić swe puste serce,
Na chwilę przestać cierpieć, ulżyć męce,
Wznieść się nad granicę rzeczywistości.
Nie myśleć już o niczym, oddać ducha
I móc posłuchać, jak świat świata słucha
I dowiedzieć się o swej ułomności.
Komentarze (3)
Rozmarzony ? dla mnie melancholijny ale ja lubię takie
klimaty, "radością wypełnić swe puste serce
Na chwilę przestać cierpieć, ulżyć męce..."
Przyroda, szumią drzewa, zajrzałam i nie żałuję,
wiersz jest poprawnie napisany a treść ciekawa :)
Ładny obrazek jesieni, końcówka wiersza dla mnie
bardzo smutna.