Jesienny ranek
Jesienny ranek wrony krzyk zbudził
Wiatr zaszeleścił na dywanie z liści
Na drodze leśnej nie widać już ludzi
A jeż na zimę spanie sobie mości
Słońce zza chmur dziś wyjść nie zdoła
W parku zieleni już prawie nie widać
I bądź tu wśród ludzi wesoła
I jak tu uśmiech na twarzy trzymać
Przychodzi jednak moment olśnienia
Ucieczka w myśli i wspomnień kilka
Smutek nie ma wtedy znaczenia
Bo nowy dzień przecież zaczynasz.
Iwona Derkowska
Komentarze (8)
piękny wiersz
:) optymistycznie...
Pozdrawiam :)
Bardzo ładny, optymistyczny wiersz, pozdrawiam
cieplutko
Ładny obraz jesiennego poranka wplotłaś między wersy.
Pozdrawiam
Ładny optymistyczny wiersz. Pozdrawiam:-)
Bardzo ładnie.Tak trzymaj i z poziomem,i z
optymizmem.Pozdrawiam.
Ładny optymistyczny wiersz.Pozdrawiam serdecznie
...od jutra. I na pewno będzie wesoły z uśmiechem na
twarzy. Pozdrawiam sedrecznie