Jesienny wiatr
Dla ludzi o boskiej naturze wiatru.
Badam drżącymi dłońmi
dotykam
poszukuje delikatnego piękna
Niewidzialny aniele
liście opadają po moich wargach.
Gdy ty tak obojętnie
patrzysz na mnie pustymi oczyma
Parzący sługo stóp
zezwól na tę chwilę upojenia
w której potrafić będę walczyć z
przemijaniem i zapomnieniem
wyciszenie buddyjskie
autor
Pith-Soho-Rokku
Dodano: 2007-08-29 09:15:57
Ten wiersz przeczytano 519 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Interesujacy wiersz, jesli nawet zbyt ekstatyczny. Ale
wyroznia sie na bejowym szarym tle.
wiersz delikatny,cichy i ulotny jak ten niewidzialny
anioł,.....bardzo mi się podoba..
Moim żywiołem jest ziemia ;)))
chciałabyś mieć lekkość pióra, no niestety piszesz
cięzko i chaotycznie, co nie pozwala na wyciszenie
oraz "wczucie" w tematyke.