Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

W jesienny wieczór

"Gdy wiatr struny gitary trąci leciutko, wraca wspomnienie lata, ale na krótko... Żeby czar tych dni powrócił czy jest na to rada? Twarze już się rozpływają, jak na deszczu szyby... Dobrze, dobrze sie stało, że zima biała. Wspomnień nie zamroziła, bo nie umiała, bo gdy w twym życiu cięzkie chwile nastaną, wszystko diabli gdzieś wezmą one zostaną..."

Wakacje minęły jak w tej piosence
Zimy, co prawda jeszcze nie ma
Ale na dworze coraz chłodniej
Na monitorze leniwie przesuwają się zdjęcia...

Siadam w koncie i odtwarzam w pamięci
Tamte dni niepewne, lecz spokojne
Kiedy nic nie było proste
Ale chciało się dotrzeć do celu...

Teraz on zniknął sprzed oczu
Zamiast pięknych lasów
Bystrego Nilu i groźnej Niagary
Szare lasy z betonu
Poprzecinane asfaltowymi rzekami

Tam byli inni ludzie i ty tam byłeś
Choć góry wysokie i las bezkresny
Droga do ciebie była łatwa
I każdego dnia cieszyłam się twoim widokiem

Teraz w tej betonowej dżungli
Twój trop się nagle urywa
Nie wiem gdzie jesteś i o czym myślisz
Kogo na swojej drodze spotykasz

Lecz już nie mnie
I uśmiech twój nie wita i nie żegna każdego dnia
Twój spokojny glos nie uspokaja
Spłoszonego nocą serca
A ramiona nie ogrzewają, gdy zmrok zapada

Nie słyszę twojego śmiechu
I nie widzę rozbieganych oczu
Twoich włosów nie układa wiatr

To wszystko zostało tam
Na tamtej polanie
Wśród tamtych gór i drzew
Nad tamtym strumieniem

Teraz, choć znam twój adres i mam namiary
Choć mieszkasz kilka ulic stad
Za daleko mi do ciebie
Ty za mną pewnie nie tęsknisz

Zostaje w mej tęsknocie samotna
Tylko serce czasem szybciej zabije
I łza po policzku z wolna płynie

Lecz nie ocieram twarzy niech tam jest
Uśmiech pojawia się blady
I wzrok mam utkwiony w dali
Tam gdzie przed chwila ty byłeś

Gwizdek kołysze się na wietrze
I zeszyt z kociołkami leży na biurku
Pod łóżkiem rozrzucone nie dbale konspekty
I mundur pachnący tamtym wiatrem

Lecz to już nie to
Tamte dni przeminęły
Ale w snach należysz do mnie
Tam zawsze grasz główną role...

M.G.

autor

Wiewiórcia

Dodano: 2006-10-20 13:02:07
Ten wiersz przeczytano 369 razy
Oddanych głosów: 2
Rodzaj Wolny Klimat Smutny Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »