A JEŚLI CI SIĘ PRZYPOMNĘ
A jeśli ci się przypomnę
to w pewien słoneczny poranek
upałem pachnące powietrze
wiatr nie poruszy firanek
a jeśli ci się przypomnę
to smakiem kawy goryczą
cukrową kostką w jej toni
co na języku słodyczą
a jeśli ci się przypomnę
to w nutach tamtej piosenki
która twe serce skradła
i wciąż pamiętasz jej dźwięki
a jeśli ci się przypomnę
to będzie jak powrót wiosny
poczujesz ukłucie tęsknoty
a ból ten będzie radosny
Komentarze (16)
ładnie:)
podoba mi się-może dlatego że to mój klimat i styl.
Ładie piszesz ZOLEANDER
bardzo ładny wiersz
jestem na TAK
Myślę że nie musi peelka się przypominac:) czuć że
jest głęboko i w pamięci i w sercu :)
Uroczy...
Dobrej nocy:*)
Cudne! ja pewnej osoby nigdy nie zapomnę i kochał będę
ją zawsze, choć dzisiaj skowronkiem radosnym nie
jestem na świat częściej orłem patrzę... Serdeczności*
Ładnie, Zole :)
Pozdrawiam.
Dużo tych "jeśli"...
Ale wtedy sama radość :)
Pozdrawiam :)
Paradoksalnie-ból radosny
Akceptacja tego ,co nieuniknione, może dać pokój,a
pokój to radość wewnętrzna...
Pozdrawiam:)
Bardzo sympatyczny wiersz.
w upale
powietrze zaduch ma
jedynie wieczór
chłód rodzi
noc namiętność w:):)
:) pozdrawiam
Taki bol i ja bym chciala poczuc. Pozdrawiam Jolu
Bardzo na TAK.
Cieply wiersz i z nadzieja pamietania, zdecydowanie,
tak.
Pozdrawiam.:)
Piękny wiersz... tak się powinno pamiętać dawne
miłości. Pozdrawiam ciepło
Ukłucia też mogą cieszyć :)