Jeśli mi kiedyś coś...
Jeśli mi kiedyś coś niestanie,
To tylko chęci , i możności.
Muszę dać sobie na wstrzymanie,
Staję przed siłą , bo miłości.
Jeśli nie będę trzymał wzwodu,
To tylko słabość dziwną czuję.
Może to powiew mroźny chłodu,
A może coś się złego snuje.
Jeśli mnie życie nie zachęci,
Do pozytywnej snu postaci.
Czemu mam dalej wersy kręcić,
Mogę swój wizerunek stracić.
Zależy mi na ludzkiej twarzy,
Marzenia owszem, i kosztują.
Ale ja lubię sobie marzyć,
Niech ludzie tą fantazje czują.
Niech wiedzą jak marzenie boli,
Wykręca członki ponad miarę.
Ćwiczenie wygrać nie pozwoli,
Ani zasłaniać szczęścia czarem.
Jeśli mi kiedyś braknie śliny,
By opowiadać bajkę innym.
To nie odczuwam w sobie winy,
Nie jestem także wcale winny.
Czy stanie mi, albo nie stanie,
Lub także nie uniosę wzwodu.
Muszę dać sobie na wstrzymanie,
Odsunę wówczas powiew chłodu.
Komentarze (4)
podobno wszystko ma swój czas z nadzieją ,że ten
którego nie chcemy jeszcze nie nadszedł:))))))))
Klimat odważny, masz do tego prawo. Wiersz dobry.
Wesołych Świąt
Podoba mi się Twój wiersz bardzo dobrze dobrane rymy,
klimat inny i właśnie dlatego plusik dam :)
Wiersz naprawdę dobry,tylko ten klimat ....
w każdym razie punkt daję i wstawkę
kiedyś,gdy będę emerytem
o bardzo marnej - niskiej rencie
na Viagrę stać nie będzie przy tym
lecz co najwyżej na lek,na wzdęcie :-)