jeśli tylko zechcesz
jeśli tylko zechcesz zakwitną dziś
chabry
wiem że jest za zimno mróz za bardzo
szczypie
dla mnie to nieważne budzisz sobą radość
a w twoim uśmiechu czuję w sercu wiosnę
rozmajam się cały zaraz lód roztopię
i usypię dywan z białych przebiśniegów
jeśli tylko zechcesz skoczę choćby w
ogień
i wyciągnę róże spośród ostrych kolców
napiszę piosenkę którą ci zaśpiewam
nie potrafię śpiewać ale weź na spokój
chociaż słoń nadepnął coś tam jeszcze
słyszę
będzie całkiem nieźle dasz znać - zaraz
piszę
i ze słowikami o słonecznym świcie
serenadą szczęścia ciebie rozkołyszę
napoję nektarem nasycę ambrozją
będziesz mi boginią a ja bogobojnym
pieścić będę z pasją najmniejszy twój
ślad
jeśli tylko zechcesz powiedz sercu tak
Komentarze (5)
na nic obietnice, jeśli Ona nie powie "tak", ale jak
się oprzeć takim słowom... wiersz płynie ciepłym
rytmem pomimo nadepniętego ucha ;)
Wyznanie miłości na dzień dobry jest bardzo wskazane.
Rozpala co rano płomień w sercu i pozwala nam trwać.
Ładny wiersz. Podoba mi się:)
Piękny wiersz , piękna miłość ... słowa pisane wielka
miłością ... pozdrawiam
Jak zawsze na przekór czytam"na dobranoc"i nie
przeczę, że klimat jak najbardziej ciepły w dosłownym
tego słowa znaczeniu co daję się wyczuć nawet na
taaaaką odległość.
serce gdy czyta takie wiersze drży i ogromnieje
Bardzo piękny spontaniczny w przekazaniu uczucia Iskra
poetycka w wierszu i wrażliwa dusza Pozdrawiam:):)