Jest już ciemno
Jest już ciemno
Jestem już sam
Odpływam z uśnieżonym bólem,
zamykam oczy...
I stoję na marginesie dopuszczalnej
śmierci
Lekko uśmiecham się
do bałaganu skóry widzę gdy
zamykam oczy...
I pośpiesznie zbieram, poszarpane
te lepsze fragmenty dnia,
by mogły się przyśnić,
by mogły zabłysnąć jeszcze raz.
autor
Marny
Dodano: 2007-02-02 22:45:39
Ten wiersz przeczytano 641 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.