Jest Mikołaj
Łańcuchy lampek dookoła;
choinka, bombki i prezenty;
w drzwiach sklepu wita mnie Mikołaj,
nie wiem czy nawet taki święty.
Promocji siła tajemnicza,
na raty radość i zabawa;
tylko kupować i pożyczać,
choć nie wiadomo skąd oddawać.
Reklamy kuszą tak jak magnes,
wszędzie ozdoby i bajery,
a ja innego czegoś pragnę;
ciepłej, domowej atmosfery.
Niechaj w nas wszystkich jednakowo,
z wnętrza serdeczny głos zawoła
i niech nie rani żadne słowo,
bo w naszych sercach jest Mikołaj.
Mówmy ze sobą prosto, szczerze,
niech się marsowy wzrok rozchmurzy.
Ja Mikołaju w ciebie wierzę,
chociaż już jestem taki duży.
Komentarze (4)
Bardzo ładny wiersz,z ciepłym przesłaniem, które
popieram.
Miłego dnia Fredzie życzę :)
Też wierzę w tego co siedzi w sercu :) piękny wiersz.
Pozdrawiam :*)
Śliczny i świąteczny wiersz :)
Mikołaj już był, teraz dzieciątko, jak kto woli
aniołek, gwiazdor :)
Przemawia do mnie w treści i formie ten
okolicznościowy apel o ocieplenie atmosfery. Miłego
dnia:)