Jest taka miłość
ułożyłaś mnie gestem dłoni
jak zbiegłego z prerii mustanga
w arkanach zaciskającej się rozkoszy
poczułem jak napina się
mój każdy mięsień
w rozrywający puls niepohamowania
napięta do granic wytrzymałości cięciwa
kalecząca umysł do krwi
błagalnie drży
a ja się tak boję
boję że gdy tylko drgnę
pobudzony ciała ruchem niefrasobliwym
spuszczone ze smyczy żądze
ubrane w siedmiomilowe buty namiętności
z hukiem eksplodują
zapalając światełko nadziei
na życie po śmierci
Komentarze (22)
To jest taki super erotyk.
Bardzo niebanalny, jak dla mnie wyjątkowy erotyk,
podoba mi się,
choćby te siedmiomilowe buty namiętności, super:)
Pozdrawiam serdecznie i świątecznie, spokoju i zdrowia
życząc :)
Za ten fajny erotyk, różniący się emocjami
od wielu innych, tylko chwalić.
Serdecznie pozdrawiam życząc miłego wieczoru
a z okazji świat zdrowia, pogody ducha
i radosnego, wiosennego nastroju :)
Trudno, żeby się nie podobał, skoro jest tak
wykwintnie erotyczny.Nie każdy potrafi tak wpleść w
uczucia
wyższej rangi, cielesno-duchowe metafory... Braaawo!
Dziękuję za Wasze komentarze.
Zmysłowo wyrażony temat.
Wiersz rozbudza wyobraźnię czytelnika.
Pozdrawiam.
Marek
Mimo, że konkretny i bardzo dynamiczny - to nic mnie
to nie razi... Ciekawe ;-) :-) Jednym słowem - super!
Pozdrawiam serdecznie :-)
może żądza to jedyna nieśmiertelność, zamyśliłem się
transgresyjnie
Bardzo mi się podoba :)
Pozdrawiam.
Ładnie pozdrawiam
Z taką namiętną wersją nadziei chyba jeszcze się nie
spotkałam.
Podoba mi się :)
Podoba się.
No, no, ale nastrój!
Wyborny erotyk.
Pozdrawiam z uznaniem:)
Dołączam do czytelników, którym spodobał się ten
nasycony emocjami
erotyk. Miłego wieczoru:)
Swietny subtelny erotyk Zastanawia mnie tylko ten lęk
w ostanich wersach
Pozdrawiam serdecznie :)