Jestem?
pomodlę się... codziennie, jak ty codziennie dzieliłaś dobroć
Jestem?
chłód dębowej deski
zamroził moje
jestem
milczący tłum
obłoki niebieskie
i drzew cmentarnych
szum
a tak niedawno
dzieliłaś dobroć
na twoje i moje
umiem
mrużyłaś oczy
by dojrzeć ją
w tłumie
A-CO
a-jak
już nic nie rozumiem
i tylko ziemia szyderczo
przesypuje grudki
by bawić się twoim
prochem
już knuje spisek
z niewinnym
obłokiem
i w takt tej ciszy
drzewa kołysze
prosząc o ciszę
a tak niedawno
śmiałaś się
z nami
ciesząc się wiosny
pąkami
pijane niebo
szyderczo niebieskie
i twoje i moje
jestem
?
Komentarze (18)
Emocje opisane właściwymi słowami i dlatego wiersz
chwyta za serce.
Cieszę się, że go znalazłam :) Pozdrawiam :)
Ilono, jak pięknie to ujęłaś... tak dawno nie czytałam
nic, co mogło mnie poruszyć..
a teraz.. myślę...
Ze śmierci objęć nikt uciec nie zdoła, choć cię
wciągnęła gonitwa wesoła. Psów śmierci sfora radośnie
bieży. Pies każdy w uśmiechu swoje zęby szczerzy.
Gonitwa ma kres swój; psy mięsa pragną. Wszystko się
skończy gdy cię dopadną. Halinko Ciebie już
dopadły...nas jeszcze gonią ale to tylko kwestia
czasu....
dobry wiersz, każde słowo w mądrości wypowiedziane...
szlacheckim językiem stworzone,romantyzm w twych
słowach.. tajemniczy zostane, powiedzieć więcej już
nie moge ;)
Układ i rytm Twojego wiersza przypomina wiatr
niepokojący pochylonych nad świeżym grobem. Pierwszy
Twój wiersz w takim stylu, ale im więcej razy go
czytam, tym bardziej go czuję. Szkoda, że była
przyczyna jego napisania, ale cóż… wyroki
boskie. Najlepszy wiersz, jaki dziś przeczytałem.
Zdecydowanie pobudza zmysły, można po nim odczuć
mroczną atmosferę, ale mimo to nie pobudził mnie do
refleksji.
Jestem... i stoję obok Ciebie....jakże życie bywa
kruche i niespodziankami śmiertelnymi dzieli... nie
mogę się wciąż pogodzić...
Pieknie oddana ostania przysluga.
*** my jeszcze jesteśmy...w niebanalny sposób
wyrażone uczucia ...smutne
Tylko zamilknąć, zacichnąć i zadumać się nad ludzkim
losem... ciszą.
W obliczu śmierci ja także mogę tylko pochylić
głowę.Wiersz napisany pięknym piorem.
Ten przejmujący wiersz nie wymaga komentarza. W
milczeniu pochylam głowę...
wiersz reflksyjny napisany z klasą... malowanie
nastroju cmentarnego ledwo kilkoma określeniami a tak
obrazowo i wiellkim wyczuciem, tworzy niesamowity
klimat - i daje czytelnikowi poczucie jakby
uczestniczenia w ostatniej drodze...
dziś bardzo smutne słowa, ale widać od razu, pisane
prosto z serca, dla Tej, która stoi przed obliczem
Boga.
Śmierć... Tak często zmusza do myślenia o Życiu. Dobry
wiersz i wspomnienie o Tej co odeszła i zostawiła Nas
na niebieskim niebie BEJa. [*]