jestem...
Zwiewną myślą
faktu stwierdzeniem
gramem wiary
toną bezbożności
nadziei sznurem
upadku cienką nitką
miłości iskierką
nienawiści jadem
oczu błyskiem
ślepoty symbolem
śmiechu brzmieniem
smutku melodią
zmysłów struną
bezczuciem
serca drgnieniem
kamienną twarzą
ciepłem ciała
chłodem ust
snem spełnionym
koszmarów chwilą
grzechu wnętrzem
dobrym uczynkiem
gniewu drzazgą
wybaczenia płatkiem
szeptem czułości
krzykiem przemocy
złości strzałą
gestem radości
tchnieniem wiatru
ciszą bezksiężycowej nocy
deszczu kroplą
suszą pustyni
słońca blaskiem
pochmurnym obliczem
aniołem spokoju
szatanem namiętności
życia sensem
śmierci ofiarą przyszłą
realnym tworem
nierealną ideą
sobą
i nikim
jestem...
Dla jednych aniołem... Dla innych- ceną za nieuczciwość...
Komentarze (5)
musisz byc interesujacym czlowiekiem, bardzo mi sie
ten wiersz podoba
Nie jest wcale źle,a odczucie takie jakbym trzymał
czasopismo ,,Za i Przeciw"- Być,albo nie być!,ale
czyta się dobrze!
Bardzo oryginalny wiersz, super się go czyta;) Niezłe
przeciwieństwa, ładnie;)
Lekki przyjemny w czytaniu
bardzo podoba mi się sposób, w jaki ujęłaś
sprzecznosci. cóż, natura kobiety:) posługujesz się
ładnym słownictwem, czyta się lekko i jednym tchem.