Jestem
Czasami jestem przelany azbestem tylko slowami i pustym gestem...
jestem...
za stary na lat dwadziescia
zbyt tez prostacki by byc z przedmiescia
za malo cwany by zwodzic w barze
duzo za glupi na wernisaze
jestem...
zbyt brzydki na bycie modnym
glupi bo ufam w bycie porzadnym
jestem dowcipny lecz nie na tyle
by wiedziec o tym ze sie nie myle
jestem...
do bolu nudny z tym slowem
bo zejsc z tematu smutku nie moge
pisze i chowam twarz swa z rozpaczy
piosenki pisze!!!!! nuz ktos zobaczy...?
smieje sie z innych,siebie odcinam
lecz skad przyszedlem wciaz zapominam
jestem niewartym uwagi dziadem
bo czasem nie wystarcza Pascal z
zakladem
w konwencji fraszki lepiej mnie widac
bo tu plytkosci nie musze skrywac
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.