Jestem...
To co chcę powiedzieć
wiatr za mnie mówi
tańcem traw
jeziora szumem
w deszczu melodyjnych grach
ja tak mówić nie umiem
żyję
a tak naprawdę
żyje za mnie paw
i sarna
i kwiat w botanicznym ogrodzie
i gdzieś za horyzontem las
pachnący miodem
potrzeba tworzenia
jak potrzeba istnienia
rozwija swe listki młode
oplata
oplata świat w barwy przeróżne
kolorowe
tylko ten pusty pokój
i widok za oknem
i fotel...
...bo chciałam być z Wami...
Komentarze (73)
Wiesz, czytam i utożsamiam się z peelką, bo jakże
często wiatr mówi ludzkim głosem, niesie wczorajsze
bądź podsłuchane u sąsiadów. I prawie nie ma śladu, że
ktoś coś przepowiedział, a już wiesz, że ów i tamten u
kogo na plotkach siedział. I temat ich wywodów
wietrzyk wyśpiewuje, wrony przytakują, a pies za parę
godzin wszystko podsumuje.
A mówią, że tylko w Wigilię...
Ładny wiersz pozdrawiam
Jesteś i to jest najważniejsze,
a wiersz piękny, pisany sercem!
Pozdrawiam!
tyle piękna w tej prostocie Pozdrawiam serdecznie:))
Ładnie to ujęłaś. To co chciałaś powiedzieć, wszystko
wokół wyraziło bez słów:) Wiersz ciepły z wyczuwalną
nutką melancholii.
Pozdrawiam:)
bardzo mi się podoba, wiersz płynie tak naturalnie i
szczerze;)
/potrzeba tworzenia
jak potrzeba istnienia
rozwija swe listki młode/
wyszło Ci ładne motto dla nas, Bejowiczów:)
poZdrówka, Kornatko;)
"żyję
a tak naprawdę
żyje za mnie paw
i sarna
i kwiat w botanicznym ogrodzie
i gdzieś za horyzontem las
pachnący miodem"
Ech, Kornatko... wzruszyłaś.
Życzę Ci dużo zdrówka.
Pięknie się wyraziłaś, poczułam smutek płynący z
ostatnich wersów. Trzymaj się, życzę Ci wszystkiego
dobrego.
Jestes z nami, teraz jeszcze bardziej:) Pieknie, z
przyjemnoscia czytam :)
W słowach można doszukać się tęsknoty za czymś, co już
minęło.
Pieknie dobrane slowa pozdrawiam
Ladnie piszesz o jednosci z natura, tylko na koncu
wyczuwam tesknote i smutek. Serdecznosci.
Piękne strofki Kornatko!
Pozdrowienia milutkie ślę:)