jestem
*'*'*
Jestem całkiem nieobecny dla wszystkiego
Choć widoczny tak świetliście pośród
liści
Nie ma mnie...
Dlaczego...
Stoję przecież pośród miasta życia
siebie
Używając rąk nóg i szarości w głowie
Bo ktoś smutny nazwał me komórki nie
czerwone
Chyba po to byśmy co dzień oblewali je
kolorem
Zadziwieniem namiętnością nie głupotą
Nie galopem i nie niemiłym swądem
przekleństw
Nie ma mnie...
Dlaczego...
Stoję sobie tuż przy Tobie
Szary sam pod drzewami w mieście
-mart-
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.