jestem aniołem
Jestem aniołem
ze skazą smutku na skrzydłach
splątane mam ręce
sznurem zapomnienia
Jestem aniołem
przybyło mi lat
czas wszystko zmienił
prócz miejsca mojego istnienia
a nim jest loch w ciernistym mroku
Jestem aniołem
wciąż jeszcze bez nadziei czekam
czy ktoś mnie jeszcze pamięta?
Nagle zrywa się wiatr
porywa wszystko
w końcu zostaję wyzwolona
Rozwijam skrzydła i frunę
do szczęścia spełnienia
choć już nie pamiętasz mnie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.