Jestem człowiekiem.
Przed ołtarzem nieba zakrwawiona duma
kielich pełny cierpliwej pokuty
słowa ciepłe w stygnących nutach
patrząc przed siebie pociągam za struny
***
Przed ołtarzem niemych skojarzeń
triumfalny powrót autobiografi
jestem pełny zrozumienia i wybaczeń
jak przelany puchar od wczorajszych
fotografii
***
Szybując torami zmiennej codzienności
radość z uśmiechem sprawiedliwie dzielę
mając szacunek dla najważniejszej
wartości
że serce że dłonie,nie są sztucznym
zapłodnieniem.
OCEAN@interia.eu(mówiąc sztuczne,mam na myśli wyreżyserowane)
Komentarze (2)
wiersz czytelny szacunek do siebie wnosi i ma czyste
ręce i serce bo nikogo nie krzywdzi Człowieczeństwo to
wierność wartości jaka jest uczciwość wobec siebie i
innych Wiersz ładnie poprowadzony Trzeba mieć
świadomość o swoim człowieczeństwie Pozdrawiam
Czyżby głos w dyskusji o zapłodnieniu in vitro? Nie,
chyba nie, to raczej szersze rozważania na temat
człowieczeństwa.
Na miano człowieka trzeba sobie zasłużyć, nie można go
dostać w spadku ani nadać za pieniądze, obyśmy umieli
dostrzegać człowieczeństwo w innych oraz
niemilosiernie tępić jego braki w samym sobie.