jestem jak rzeka...
Wszystkim Czytelnikom i Autorom Zdrowych, Wesołych Świąt!!!
Jestem jak ta rzeka, co płynie przed
siebie,
do której ktoś zajrzy, albo dłoń
zanurzy.
Kimś więcej od tego na starej
przyczepie,
co widzi z daleka swój koniec podróży.
A mogło być lepiej. Więc czemu nie było?
Znoszony mam sweter i buty wytarte.
Gdy w sercu od dawna i ogień, i miłość.
To wszystko, co kiedyś stawało się
żartem.
A teraz na serio. Jest cisza i pustka,
Wewnętrzna rozmowa na dnie własnej
duszy.
Ta krew na podłodze z pękniętego lustra,
które moja ręka rozbiła i kruszy.
Komentarze (5)
Piękny...i oby samotność nie trwała zbyt długo życzę
Ci pogodnych Świąt
Poruszył mnie Twój wiersz.
Twój talent już dawno mnie urzekł.
Strasznie tak, wzbudzasz mój smutek, to okropne.
Rozmowa z sobą i tak dramatyczny przebieg, finał
okrutny.
returnie,
życzę Ci Udanych, Ciepłych Świąt,
Niech i dla Ciebie Radość z Narodzenia Pana,
zaświeci w sercu nadzieją, samych szczęśliwości.
Pozdrawiam:)
Oh, nie.......
Przytulam Cie z całego serca kochany poeto.Mam
nadzieję,ze jutro nie będziesz sam.Poruszający
wiersz.+++
Rzeczywiście dramatycznie, ale przecież święta...
Pozdrawiam!