Jestem katem.. Z nadzieją na...
Katem dla miłości byłam...
Wielkie nadzieje obróciłam w pył...
Najpierw dałam szczęście...
Byś w nim ze mną żył...
Zadałeś sobie wiele trudu...
By przy mnie wiecznie trwać...
Gdy wreszcie coś nas złączyło...
Nie potrafiłam już z uczuciem igrać...
Wybrałam prawdę-bolało...
Niechciane słowa słyszałam...
Pragnęłam byś mnie zrozumiał...
Odszedłeś-tego się bałam...
Czy jeszcze kiedyś powrócisz...
Z uśmiechem na twarzy radosnym...
Czas będzie mijać powoli...
Być może zdążysz do wiosny...
Aniołku.. wiem, że zrobiłam źle.. ale bałam się że Cię stracę.. i jednak straciłam.. żałuję tego.. przepraszam.. zawsze będę Cię kochać.. jak najlepszego przyjaciela pod słońcem... bo nim jesteś :*
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.