Jestem na głodzie
w głodnym mym brzuchu cała orkiestra
marszem żałosnym woła o żarło
dawno minęła kolejna sjesta
lecz do żołądka nic nie dotarło
grają w bebechach cienko rzępolą
aż skrętu jelit dostanę zaraz
od wczoraj w ustach nic po za solą
w trzewia chce wylać goryczy czara
cóż to za fircyk dietę wymyślił
głodzić nakazał biednemu ciału
a mnie dziś obiad syty się przyśnił
podwójnych porcji wciąż było mało
kiedy uzyskam właściwą wagę
i kształty będą w normach się mieścić
chyba że będę jeść tylko trawę
do setki brak jest tylko trzydzieści
trochę po czasie wybrałam modę
skubnąć co nieco zapić źródlaną
teraz to prawie przymieram głodem
chyba zbyt późno gdy goni starość
Komentarze (22)
Kilka razy stosowałem dietę kopenhaską efekty są
rewelacyjne, tylko i aż 13 dni i min. 10 kg minus ale
to tylko dla bardzo odważnych i konsekwentnych , waga
po zrzuceniu utrzymuje się dość długo . Fajny wiersz.
najgłośniej śmiejemy się z własnych dowcipów, a ja się
śmieję z tego, że mogę zaakceptować siebie taką, jaką
jestem. w/w wierszyk, jest nie tyle o mnie, co o
słabościach jakie nas /mnie/ dopadają:) lubię słodkie
to fakt, a słodkie lubi mnie, wciąż mi staje na
drodze:) lubię też, gdy pada deszcz, a ja na nim nie
moknę lubię się śmiać. lubię czytać wiersze i zabawne
komentarze, lubię Was kochanych czytelników i
dziękuję, że pochylacie się nad kolejnym wierszym
belli:)
Siły życzę! Fajny! Pozdrawiam :D
Tylko nie dieta. plis.Świetna satyra Bella.No cóż,
dieta kształtuje charakter.Pozdrawiam
Och, Bello, jak ja to znam...
Pozdrawiam
Początek wiersza brzmi jak marsz żałobny, potem jest
trochę złości, dalej marzenie i refleksja.Wesoło się
zrobiło.
Dziękuję, po prostu nie dałam rady utrzymać śmiechu i
wydobył się na zewnątrz głośnym rechotem:)) Dobre,
dobre.
Piękno kobiety nie w modelkowatych proporcjach się
mieści. Przypominam o groźbie anoreksji. Zrób sobie
przerwę od katorgi... Sól jest niezdrowa. Pozdrawiam
uśmiechem.;)))
Za późno niby nigdy nie jest,
lecz w imię czego miałbym nie jeść?
Pozdrawiam!
Bellu Jagódko,możesz pisać na każdy temat,bo zawsze
będzie na poziomie.Pozdrawiam serdecznie.
Poetko ty nie napisałaś wiersza tylko mój życiorys
ostatnich lat mojego życia,gratuluje i dziękuje.
Pozdrawiam -Bolesław
Fajny, wesoły i rytmiczny wiersz o diecie, dowcipnie
napisany.
"nic poza solą" - chyba i mnie też by się przydała
taka dieta, bo tu i ówdzie za dużo.
Pozdrawiam z uśmiechem :)
Z humorem i muzycznym akcentem brzmi Twoja " metoda na
głoda ", tylko proszę Barbaro - nie jedz trawy, bo,
gdy mój pies je, to zawsze potem deszcz pada :))) Poza
tym, z wiekiem wszystko spowalnia, także metabolizm ,
więc wrzuć na luzik. Pozdrawiam ;)
Uważaj deczko by nie przesadzić z dietą. Śniadanie
zjedz sama, obiadem się podziel a kolację oddaj
wrogowi :) No i wiersze pisz dla nas :)
hehe-:)) jak na mnie to za dużo-:))